poniedziałek, 7 października 2013

13th Week Day 3 & 4

Kiedy w piątek dotarłem rano do parku komórka pokazała 0st C odczuwalne jako -7
Płuca nie przyzwyczajone do takiej temperatury zrobiły się ciężkie podczas sesji z Hadesem i ich wydolność mocno spadła. Było mi tak zimno, że oprócz koszulki termo miałem na sobie jeszcze bluzkę z długim rękawem i bluzę pół-termo a na nogach legginsy i spodnie. Czułem się strasznie ciężki, do tego strój krępował mi ruchy, zwłaszcza podczas burpee.
Nie jest łatwo ćwiczyć w takiej temperaturze, ale z dnia na dzień będzie coraz gorzej pod tym względem, do tego za miesiąc (kto wie) pewnie spadnie już śnieg... Zobaczymy czy uda się jeszcze w takich warunkach bić rekordy. Na razie wyniki dość przeciętne, bez najmniejszego progresu.

4.10   Hades     21:20min
5.10   Zeus        20:08min
          Poseidon 5:30min

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz