poniedziałek, 30 września 2013

13th Week Day 1

Dzisiaj miał być Hades, ale ponieważ nie miałem fizycznej możliwości się przebiec, to dziś nadprogramowo przerobiłem Artemisa. Na razie bez progresu czasowego.

Today was supposed to be Hades, but because I didn't have the physical possibility to sprint, today I did Artemis overtime. Without no additional time progress so far.

30.09   Artemis   22:43min

12th Week - SUMMARY

Dwunasty weekend programu cardio & strength Freeletics mimo, że krótki (3dni treningu) to daje popalić :)
Podobał mi się jednak najbardziej z wszystkich do tej pory. Uważam, że tak powinien wyglądać plan całego programu. Od 2 do 3 zestawów dziennie, ale zamiast 3-ech, to 4 dni w tygodniu.
Może przy kilku zestawach dziennie ciężko jest bić rekordy czasowe i ilościowe (zwłaszcza jeśli próbujemy je wykonać na raz), ale satysfakcja i efekty są zdecydowanie lepsze.
Od teraz już na pewno będę zwiększał ilość zestawów w tygodniu w porównaniu do planu treningowego.



Data    Zestaw    Czas
24.09   Dione            27:05min
            Poseidon       5:20min
            Venus            17:44min
            Max Situps   300s/177
25.09   Artemis        22:56min
            Metis            4:40min
            Afrodyta       19:32min
28.09   Poseidon       5:17min
            Zeus             19:58min
            Iris                40:32min


sobota, 28 września 2013

12th Week Day 3

Z rana 6 st Celsiusza zachęcało do wyjścia do parku, ale z drugiej strony po wypiciu kilku kieliszków wina wczorajszego wieczoru rześkie powietrze było mi potrzebne.
Postanowiłem że zrobię wszystkie 3 zestawy za jednym zamachem, ponieważ nie mam dzisiaj możliwości wyjść drugi raz do parku.
Najpierw Posejdon, w którym wciąż nie mogę zrobić postępu. Może to jednak wina tego że na wczorajszą kolację do wina zjadłem smażoną rybkę i ponad 20  małych grzanek (były tak pyszne;-).
Krótka przerwa i ruszyłem z Zeusem.
Pierwsze dwie rundy poszły super, ale potem już opadłem z sił- 5 min nawet po krótkim Posejdonie to dla  mnie za krótka przerwa.
Potem Iris. Już po pierwszym kilometrze wiedziałem, że czas będzie słabszy niż za pierwszym razem. Trzeci zestaw dzisiejszego dnia dał się mocno we znaki moim mięśniom ramion i nóg, w czasie climbersów trochę kląłem pod nosem. Jak uświadomił mnie Artur - "Ból trwa tylko chwilę". Czas wyszedł bardzo słaby, ale mimo wszystko lubię ten zestaw;)

EN
In the morning 6C degree encouraged to go to the park, but on the other hand, after drinking a few glasses of wine last night fresh air was all I needed.
I decided that I would do all three sets in one go, because I won't go out today again in the park.
First Poseidon, which I still can't make progress. Perhaps this is the fault of that on last night dinner with wine I ate  fried fish and more than 20 small croutons (they were so delicious;-).
A short break and went on Zeus.
The first two rounds went great, but then I sank to force-5min even after a short Poseidon for me is too short break.
Then Iris. After the first km I knew that the time will be weaker than the first time. The third workout today was a hard on my arm and legs muscles; while doing climbers I swearing a little bit. As Arthur reminded me then - "The pain lasts only a moment.". Workout time came out very weak, but still I like this set;)



28.09   Poseidon   5:17min
                 (5min break)
            Zeus         19:58min
                (15min break)
            Iris            40:32min

czwartek, 26 września 2013

12th Week Day 2

Sądziłem, że tego dnia obudzę się z zakwasami, ale nic z tego- czułem się świetnie, pełen energii, więc bez dnia przerwy zrobiłem dzień 2 planu.
Z rana Artemis, który poszedł bez problemów, choć jak zwykle podczas pullupów i następnie pompek ból mięśnie był niesamowity. Wieczorem Metis, a na koniec Afrodyta, podczas której robiłem już tyle przerw, że nie wiedziałem czy do rana skończę ;) Wynik jednak pozytywnie mnie zaskoczył. Na rekordy w Afrodycie jescze przyjdzie czas :-)
Po tylu burpee w ciągu jednego dnia mięśnie ramion, przedramion, a także nóg bolały mnie niewiarygodnie. To dobry znak:) Takie plany treningowe to ja lubię! Satysfakcja jest ogromna, czujesz że kondycja fizyczna jest na dobrym poziomie:)
No i mam rekord w Metisie;)


EN
I thought that day I wake up with muscle soreness, but none of that - I felt great, full of energy, so without a day off I made second day of the plan.
On the morning I did Artemis, which went without problems, but as usual when I was doing pullups and then pushups muscle pain was amazing. In the evening, Metis, and at the end  Aphrodite, where I made so many breaks that I did not know whether I finish to the morning;) The result, however, positivly suprised me. For the Aphrodite time record time will come ;-)
After so many burpees in one day my arms, elbows and legs hurt me incredibly. It's a good sign :) Such training plans that I like! Satisfaction is huge, you feel that physical fitness is at a good level :)
Well, I have a record in Metisie;)



25.09   Artemis     22:56 min
             Metis         4:40min
             Afrodyta    19:32min

12th Week Day 1

PL
W końcu!
Wziąłem się za kontynuację planu treningowego i to była najlepsza decyzja.
12ty tydzień to 3 razy Hell Days, czyli dajemy sobie wycisk. I właśnie tego potrzebowałem! :-)
Dwa zestawy rano, dwa wieczorem.
Jeszcze rano sądziłem, że będę potrzebował przynajmniej jednego dnia przerwy zanim wezmę się za kolejny dzień.
Już po ćwiczeniach, przed pójściem spać byłem wyczerpany, czułem jak pulsują mi wszystkie mięśnie, ale przede wszystkim byłem bardzo zadowolony z siebie (że dałem radę) no i z planu treningowego. Tak właśnie powinien wyglądać każdy dzień z Freeletics!! - od dwóch do trzech zestawów dziennie, a nie tylko po jednym. Po takim dniu czujesz, że coś dzisiaj zrobiłeś, że dałeś z siebie wszystko, nawet jeśli nie bijesz żadnego rekordu. Aczkolwiek z Venus zrobiłem nowy rekord:)


EN
Finally!
I took a training plan for continuing and it was the best decision.
12th week is three times Hell Days, which means we give ourselfs a good kicking. And that's what I needed! :-)
Two workouts in the morning and two in the evening.
Even in the morning I thought I would need at least one day break before I take myself  for another day.

After exercise, before going to sleep I was exhausted, I felt like all my muscles pulsing, but most of all I was very pleased with myself (that I managed) and with training plan. This is how should look every day with Freeletics!! - From two to three sets of day, rather than just one. After this kinf of day you feel that you did something today, that you gave it everything, even if you do not beat any record.  
Although in Venus I made ​​a new record :)

24.09   Dione            27:05min
            Poseidon       5:20min
            Venus           17:44min
             Max Situps  300s/177

Week of "regeneration" - SUMMARY

PL
Wyjazd i moja wakacyjna dieta - każdy dzień z cornetto con nutella, crostata alla marmelatta, lodami, pizzą i pastą - spowodowały, że strasznie się rozleniwiłem, spadła mi forma i do tego jeszcze mój brzuch zwiększył objętość.
Zamiast więc realizować w okresie 16-22 września dwunasty tydzień programu Freeletics, postanowiłem, że poświęcę ten tydzień na regenerację. Niemal codziennie ćwiczyłem na drążku, 2 x się przebiegłem no i zrobiłem też kilka zestawów z FL. Niestety w wynikach widać moją kondycję z tamtego tygodnia - wypadły one bardzo słabo, niektóre wręcz tragicznie, jakbym się cofnął o 2 miesiące do tyłu. To najlepszy dowód  na to, że rezygnowanie z planu treningowego i zmiana w odżywianiu drastycznie wpływają na wyniki.

EN
Trip and my holiday diet - every day of the cornetto con nutella, crostata alla marmelatta, ice cream, pizza and pasta - made me terribly leziness, I dropped my form and the worst thing my belly becomes bigger..
So instead of carry out during the period 16-22 September 12th week FL program, I decided to devote this week to recover. Almost every day I practiced on the bar in the park, 2 times I ran well and did a few sets of FL. Unfortunately, you can see the results of my condition from that week - they fared very poorly, some downright tragically, I almost stepped back about two months back. This is the best proof that the forgoing training plan and a change in diet drastically affect the results.

Data    Zestaw    Czas
17.09   Poseidon     4:50min
18.09   Aphrodite    22:56min
19.09   Metis          5:12min
20.09   Artemis       23:22min
            + 5,6Km Run
22.09   Poseidon     5:15min
            +4,9Km Run

Settimana di Vacanze - SUMMARY

PL
Do 15 września byłem na urlopie.
Naprawdę planowałem robić dwunasty tydzień Freeletics, ale Rzymska "dieta", fantastyczna pogoda i całe dnie aż do późnych godzin nocnych spędzane na mieście zweryfikowały te plany.
Ogromne wyczerpanie po pierwszym zestawie Freeletics dało mi do zrozumienia, że ten tydzień sobie odpuścimy plan treningowy. W ostatni dzień tygodnia doszło jeszcze to, że całe ciało miałem spieczone od słońca, po kilkugodzinnym wylegiwaniu się na plaży;)
Nie mogłem jednak nic nie robić. Przez ten tydzień zrobiłem tylko 4 najprostsze zestawy, które do tego wypadły dość przeciętnie.

EN
Till 15th Semptember I was on vacation
I really planned on doing the twelfth week Freeletics, but Roman "diet", fantastic weather and all day until late hours in the night spent in the city have examined the plans.
Huge exhausted after the first set Freeletics gave me to understand that this week I give myself a miss from training program. On the last day of the week has been that whole my body had parched from the sun, after a few hours lying on the beach;)
But I couldn't just do nothing. During this week I made only 4 simple sets and I came out pretty average.

Data    Zestaw       Czas
10.09   Venus         19:18min
11.09   Metis          5:01min
12.09   Max Situps 300s/134
13.09   Dione          31:03min


niedziela, 8 września 2013

11th Week Day 5

Zapomniałem już jak ciężko się ćwiczy kiedy na dworze jest 30 stopni.
W sobotę zaraz po wstaniu z łóżka zrobiłem zaległą Afrodytę. Oczywiście wypociłem całą wodę z organizmu już w połowie zestawu, więc od trzeciej rundy zaczęło być ciężko i musiałem zrobić krótką przerwę na uzupełnienie płynów. Nogi mnie okrutnie bolały po dwóch dobach ciągłego chodzenia i zwiedzania, więc tym razem nie udało się zrobić wszystkich przysiadów bez przerwy.
Bez rekordu, chociaż czas do zaakceptowania;)
Po prysznicu decyzja: Andiamo al mare! I tam już odpoczywałem.



07.09.   Aphrodite   18:29 min

środa, 4 września 2013

11th Week Day 4

At last I did Zeus below 20min!
Today I should do Aphrodite workout, but I'm going on vacation today and I'm not sure if I could find any place to do pullups, so I did Zeus.
Aphrodite I can do in rent apartments.


04.09   Zeus    19:31min

wtorek, 3 września 2013

11th Week Day 3 Freeletics

Dzisiaj szybka notka, bo mam jeszcze sporo spraw do załatwienia w związku z wyjazdem.
Zdychałem dzisiaj podczas pompek na Artemisie, po 40tu robiłem już serie po 5-6 powtórzeń. Nawet za pierwszym razem tak nie miałem. Myślę, jednak, że to nie sprawa spadku formy, tylko zbyt krótkiego czasu na regenerację. Nadgoniłem jednak przy burpee i przysiadach, które idą mi coraz lepiej.
Finalnie mam nowy rekord.


Today, quick note, because I have a lot of things to do in connection with travel.
I was dying today during push-ups on Artemis, after 40th reps I was doing sets of 5-6 reps. Even the first time I didn't have that. I think, however, the reason isn't decrease of condition, but too short time to recover. But I caught up in burpeee and sit-ups, which I did much better.
Finally I have a new record.


03.09.   Artemis    22:26min

poniedziałek, 2 września 2013

11th Week - Day 1 & 2

Today I made two days training in one.
I started with Zeus, which wasn'tt in the plan for about 5 weeks.
Unfortunately, I still haven't  learned to do hand stand push-ups. In the first round I did it, but in my way - facing the belly and face-to post. In the second round, however, I managed to barely push up, and I lost my balance and made ​​only 4 reps. For this reason, in round 3 and 4 I did a modified version - rested my feet on a board at a height of about 80cm, threw out the body up, and leaned my hands on the ground. Since this version is easier, I did 10 reps. Pull-up and sit-ups went well, and squats done very quickly :) What surprised me, I completely getting out today on the push-ups - 25 reps making these significantly prolonged my workout time.
Zeus, despite the long break, went better than before.
I did training from the second day of the plan too.
Max Burpee - muscles of the legs and arms but didn't 
recover enought in 15 minutes and the result came out in average. Situps done at home as soon as I came back from park, but also no revelations - every couple of reps  I had contractions in my calves; I have no idea why somebody can have contractions in calves every few seconds: D If I didn't have to stop so many times and stretch my legs, the result would have been much better.


Dzisiaj zrobiłem dwa dni treningowe w jednym.
Zacząłem od Zeusa, które nie było w planie przez ok 5 tygodni.
Niestety, wciąż nie nauczyłem się robić pompek na stojąco. W pierwszej rundzie zrobiłem je, ale swoim sposobem zwrócony brzuchem i twarzą do słupka. W drugiej rundzie jednak ledwo dałem radę się podnosić, poza tym straciłem równowagę i zrobiłem tylko 4. Z tego powodu w 3 i 4 rundzie robiłem już zmodyfikowaną wersję - stopy oparłem o deskę na wysokości ok 80cm, wypiąłem ciało do góry, a ręce oparłem o podłoże. Ponieważ ta wersja jest łatwiejsza, robiłem po 10 powtórzeń. Podciągnięcia i brzuszki wypadły dobrze, a przysiady zrobiłem bardzo szybko:) Co mnie jednak zdziwiło, to kompletnie wysiadałem dzisiaj na pompkach - zrobienie tych 25 powtórzeń znacznie wydłużyło mi czas treningu.
Zeus, pomimo długiej przerwy poszedł lepiej niż dotychczas.
Zrobiłem jeszcze trening z drugiego dnia w planie.
Max Burpee - mięśnie nóg i ramion nie zdążyły jednak w 15 minut wystarczająco się zregenerować i wynik wyszedł mi przeciętny. Brzuszki zrobiłem w domu jak tylko wróciłem z parku, ale również bez rewelacji - co chwilę łapały mnie skurcze w łydkach, no kurcze, nie mam pojęcia czemu podczas robienia brzuszków łapią człowieka co kilka sekund skurcze w łydkach :D Gdybym nie musiał co chwilę przystawać i rozciągać nóg, wynik byłby o wiele lepszy.


02.09   Zeus               20:20min
            Max Burpee   300s/68
            Max Situps     300s/160

niedziela, 1 września 2013

10th Week Freeletics - SUMMARY & PHOTO

PL
Właśnie zakończyłem 10 tydzień przygody z Freeletics - jestem więc na półmetku.
Na obecną chwilę muszę przyznać, że jestem bardzo zadowolony z programu treningowego Freeletics. Przez te 10 tygodni moja kondycja poprawiła się niewiarygodnie, zmieniła się również sylwetka mojego ciała, organizm i mięśnie zwiększyły swoją siłę. Od jakiegoś jednak czasu odnoszę wrażenie, że program jest dla mnie zbyt mało intensywny, dlatego coraz częściej oprócz dodatkowych zestawów Max, dodaję jeszcze ćwiczenia w parku na drążku (na ramiona, tricepsy i brzuch) oraz ćwiczenia na mięśnie brzuch i cardio w domu.
Pomimo tego jestem dobrej myśli, co do drugiej połowy programy i jego efektów.
11ty tydzień muszę zrobić w 3 dni, ponieważ w środę po południu wylatuję do Włoch na wakacje. Nie zamierzam jednak porzucać Freeletics, będę jednak robił takie zestawy, które będę miał możliwość wykonywać w pokoju bez drążka i możliwości biegania (chyba, że taka możliwość się pojawi), a po powrocie biorę się za kontynuację programu:-)

 EN
I have just completed 10 weeks of adventure with Freeletics - so I'm half way through.
At the moment, I have to admit that I am very satisfied with the Freeletics training program. Over this 10 weeks my condition has improved incredibly, silthouette
of my body has changed, my body and muscles increased their strength. For some time, however, it seems to me that the program is for me too little intense, therefore more and more often apart from additional sets of Max, I add more exercises in the park on the bar (shoulder, triceps and abs) and exercise the muscles of abdomen and cardio at home..
Despite this, I am optimistic about the second half of the program and its effects.
11th week I have to do in three days, since Wednesday afternoon I fly to Italy for a holiday. But I'm not going to give up Freeletics, I will not do the sets that I will have the opportunity to perform in a room without a bar and the possibility of running (unless this option appears), and after returning I take to be the continuation of the program :-)




Waga: 73kg


Data    Zestaw          Czas/Ilość
26.08   Hades                 23:15min
27.08   Artemis               23:05min
28.08   Max Situps         300s/168
            Max Burpees     300s/78
            Max Situps         300s/128
            Max Pushups     100s/35
            Max Squats        300s/237
29.08   Iris                      29:28min
31.08   Hades                 19:51min
            Max Pullups       100s/25
            Max LegLevers 300s/120