wtorek, 29 października 2013

16th Week Day 1 (PL)

Ponieważ wciąż nie czuję się najlepiej, ten tydzień rozpocząłem od wtorkowego wieczoru, do tego zamieniłem kolejność dni treningowych - jako pierwszy dzień zrobiłem zestawy, do których wykonania nie potrzebuję wychodzić z domu.
Przy pierwszych pompkach na czas po raz pierwszy udało mi się przekroczyć barierę 50 powtórzeń :)
Jednak kolejne poszły już gorzej, może to przez to, że cały dzień leżałem w łózku.
Chwilę się wahałem czy robić burpee z lekką gorączką, ale jakoś dałem radę; pociągnąłem jeszcze brzuszki.
Niestety, po skończeniu ostatniego zestawu chwyciły mnie dreszcze, więc nie wiem jak jutro (i czy w ogóle) będzie wyglądał mój trening.


29.10   Max Pushup    100s/56
            Max Pushup    100s/43
            Max Pushup    100s/39
            Max Burpee      300s/65
            Max Situp         300s/187

15th Week - SUMMARY & PHOTO (EN)

I've finished my 15th week on last Saturday, but because of my higher body temperature since that day I didn't write anything on blog till today.
That week was full of max's workouts even though there wasn't any at the program plan ;-)
As soon as I get better (today all day I'm lying in bed) I will start next week and I promise You, that it'll be even more intense :]

Photo:



There're some changes but still don't see any special difference in my abs... I think I need add more abs workouts to my weekly plan, but definitely not only from FL.

Weight: 74kg

15th (10) Week Cardio&Strength Program plan:
Zeus
Iris
Hades
Aphrodite

My Freeletics 15th Week Workout:
21.10   Zeus                     19:22min
            Max Burpee        300s/64
            Max Jackknives 100s/39
            Max Pullups        100s/30
            Max Situps          300s/196
23.10   Iris                       39:20min
            Poseidon              5:25min
            Max Jackknives 300s/38
            Max Situps         300s/159
24.10   Hades                  24:48min
            Max Pullups        100s/27
            Max Situps          300s/175
            Max Squats         300s/181
26.10   Aphrodite            18:57min
            Dione                   29:32min
            Max Jackknives 100s/38

sobota, 26 października 2013

15th Week Day 4

 Długo czekałem na ten dzień - po kilku tygodniach przerwy w planie pojawiała się Afrodyta.
Po wyniku wiem, że aby pobić swój najlepszy czas, muszę częściej wykonywać dany zestaw, ponieważ same wykonywanie nawet podwójnego planu FL nie daje takich efektów. Wynik jest oczywiście całkiem dobry, ale liczyłem na zamknięcie się w 18tu minutach.
Potem poszła Diona, której również nie robiłem kilka tygodni. Nie zdążyłem wypocząć po Afrodycie, bo umordowałem się niemiłosiernie przy tym zestawie - przerwy robiłem co chwilę, żeby napić się wody lub wytrzeć ręcznikiem. Wynik najgorszy od ponad 3 miesięcy, padaka :/
Na koniec dodałem jeszcze krótkie maxy na brzuch.
Po skończeniu zestawów długo nie mogłem się podnieść z podłogi, czułem się słabo i zrobiło mi się zimno. Okazało się, że mam lekką gorączkę, więc do wieczora już przeleżę w łóżku.
Chciałem jeszcze jutro coś porobić, ale lepiej sobie odpuszczę. W poniedziałek zaczynam kolejny tydzień z FL i do tego czasu muszę być w super formie;-)

26.10   Aphrodite            18:57min
            Dione                   29:32min
            Max Jackknives 100s/38

czwartek, 24 października 2013

15th Week Day 3 (PL)

Sen jest bardzo ważny, jeśli chcemy mieć dobrą wydolność organizmu.
Dzisiaj spałem ok 5godz i mocno się to odbiło na ćwiczeniach.
Planowy Hades totalnie mnie wykończył, podczas robienia burpee stękałem i kwiczałem jak prosię.
W czasie drugiej rundy myślałem, że zrezygnuję, burpee robiłem po 8 powtórzeń i musiałem odpoczywać.
Jakoś dobrnąłem do końca, ale na regenerację potrzebowałem 15min.
Potem zrobiłem 3 maxy, po 5min przerwy pomiędzy każdym zestawem.
Wyniki przeciętne, chociaż cieszę się, że i tak dałem radę robić te maxy.
Mam nadzieję, że na jutrzejszy trening już się wyśpię, czeka mnie Afrodyta;-)

24.10   Hades           24:48min
            Max Pullups 100s/27
            Max Situps  300s/175
            Max Squats 300s/181

środa, 23 października 2013

15th Week Day 2 (PL)

Dzisiaj wstałem przed 7 - miałem w planie udać się wcześniej do parku, aby zrobić dziś więcej ćwiczeń, zwłaszcza że wczoraj odpuściłem.
Jednak dzisiejszy ciepły i słoneczny poranek zamiast dodać mi energii, bardziej zachęcał mnie do pójścia na spacer lub wylegiwania się na słońcu;-)
Wykonałem znacznie więcej ponad plan (jedynie Iris), ale dzisiejsze wyniki wypadły średnio. Po raz kolejny podczas robienia situpów złapał mnie skurcz w nodze i dwukrotnie musiałem robić 10sekundową przerwę, żeby wyprostować nogi. Chyba potrzebuję kupić tabletki z magnezem, bo kilku tygodni nie schodzę poniżej dwóch kaw dziennie.

23.10   Iris                      39:20min
            Poseidon             5:25min
            Max Jackknives 300s/38
            Max Situps        300s/159

poniedziałek, 21 października 2013

15th Week Day 1 - 3x Personal Best (EN)

3 days of rest was a very good idea.
I couldn't wait for Monday.
In Freeletics plan only Zeus. It went mayby not easy, because still I need to rest between rounds, but it went quite well - I did pullups and situps very fast, only with pushups I have some problems. But result was great - new PB, 19:22min.
Then I diceded to do some Max workouts.
First was Max Burpee. I hadn't contact with this workout for about 2 months and result was average - only 64 reps.
Next Max Jackknives - 39 reps is my new PB
Then Max Pullups, but result as usually - 30reps
Last one Max Situps. It was my first time when I finish this workout without even one second rest:-)
As a result I achieved 196 reps in 300s.


21.10   Zeus                       19:22min
            Max Burpee          300s/64
            MAx Jackknives  100s/39
            Max Pullups          100s/30
            Max Situps            300s/196

14th Week - SUMMARY (EN/PL)

This week took me a bit longer then usually, but I did a lot more workouts then in C&S training plan.
I was hoping that in Saturday I'll do another excercise but I still felt small pain in my leg after Thursday Iris, so I just rest, waiting for 15th Week ;-)
Actually I wasn't only resting - I took a trip to the "Rock Town" in Chech Republic:]



Ten tydzień zajął mi trochę więcej niż zazwyczaj, ale zrobiłem o wiele więcej zestawów niż w planie treningowym Cardio & Strength.
Miałem nadzieję, że w sobotę zrobię jeszcze kolejne ćwiczenie, ale wciąż czułem mały ból w nodze po czwartkowym Iris, więc po prostu odpoczywałem, czekając na tydzień 15ty;-)
Naprawdę, to nie tylko odpoczywałem - wybrałem się na wycieczkę do "Skalnego Miasta" w Czechach:] 


Data:  Zestaw:            Czas:
11.10   Zeus                      20:02min
            Metis                    4:41min
            Max LegLevers   300s/119
13.10   Venus                    18:17min
            Max Situps           300s/180
14.10   Iris                        39:58min
            Max Situps           300s/177
            Max Pullups         100s/32
            Max Pullups         100s/27   
16.10   Artemis                 25:00min
            Ares                       6:10min                   
17.10   Iris                         37:26min
            Max Pullups          100s/29
            Max Jackknives   100s/35



czwartek, 17 października 2013

14th Week Day 5

Another day with Iris.
Today was shiny morning so running was real pleasure.
Climbers as usually give me a hard time. During last round of climbers I felt sharp pain in my upper part of left leg and it didn't want to stop. I finished whole workout, but even didn't start Max Situps, because I can't move my left leg to proper position. Although my injury time was better then 2 days ago.
Instead of Situps I did Max Pullups and back in home for the first time Max Jackknives - it wasn't so easy how I expected;-)

17.10   Iris                     37:26min
            Max Pullups       100s/29
            Max Jackknives 100s/35

środa, 16 października 2013

14th Week Day 4 - Artemis & Ares (EN)

Today's C&S plan: only Artemis.
I didn't go too well - my arms was burning today on pullups and especially on pushups. I was wondering "why?" every time I had to stop and take a break.
Even though that I felt so intense pain, that I wasn't sure if I finish it, after 10min break I decided that I need something extra, but not so intense.
So I started to looking for something in Freeletics App that I described on my blog recently.
I found Ares workout.
It's 5 sets:
7 Pullups
7 Jackknives
2x 40m Sprint
60s Rest

Fast, easy and pleasant. That's what I need after Artemis;-)
I just wonder why in so easy workout there is mandatory 60 sec rest; Who the hell need 1 minute break after that kind of excercise?! :D
The worst thing is that using Freeletics App, you need to wait 60sec after every single round... or you first tap 3 times "next excercise" and do pullups, jackknives and sprint while application counting rest time ;-)


16.10  Artemis    25:00min
           Ares         6:10min

poniedziałek, 14 października 2013

14th Week Day 3 - in the fog;)

Dzisiaj znowu spadła temperatura i na dodatek w parku mgła i cisza - nikt nie biegał, nikt nie chodził z psem.

Nie zniechęciło mnie to, ale wręcz zachęciło do ćwiczeń; po krótkiej rozgrzewce wziąłem się za Iris.
Podczas biegania coś mnie zaczęło kłuć pod zebrami, to samo uczucie towarzyszyło mi podczas robienia pajacyków, więc kilka razy podzieliłem ich serię na dwie. Climbersy tradycyjnie ostro dawały się we znaki - za każdym razem musiałem dzielić je na 4 sety.
Po Iris situp'y były prawdziwym wyzwaniem dla mięśni brzucha. Mimo wszystko dałem radę;)
Czułem lekki niedosyt, więc dwa razy zrobiłem jeszcze Pullup Max.


14.10   Iris               39:58min
            Situps Max   300s/177
            Pullups Max  100s/32
            Pullups Max  100s/27

niedziela, 13 października 2013

14th Week Day 2 (PL/EN)

W planie był Iris + Situps Max, ale nie chciało mi się dzisiaj iść do parku, więc zamiast tego zrobiłem Venus i brzuszki, ale jako zestawy dodatkowe; Iris zrobię jutro;)
Dawno nie ćwiczyłem w domu, więc zapomniałem, żeby wcześniej otworzyć okno, no i szybko zrobiło się w za ciepło i za duszno w pokoju.
Zrobiłem dziś zestaw wraz z aplikacją Freeletics na telefonie. Znowu szlag mnie trafiał, żeby za każdym musiałem tapać "next excercise" na ekranie, chcociaż przy Venus i tak wydawało mi się to mniej uciążliwe niż przy Afrodycie.


The plan was Iris + Situps Max, but I didnt want to go to the park today, so instead of it I made Venus and situps, but as a additional workouts; Iris I'll do tomorrow;)
I haven't practiced excercise at home quite long ago, so I forgot to open the window and because of that it quickly got  too hot and stuffy in the room.
Today I made workouts with the Freeletics application on the phone. Again, I gone banannas when I had to every time tap  "next excercise" on the phone screen, although while doing Venus workout it seemed less onerous than in Aphrodite.



13.10   Venus         18:17min
            Max Situps 300s/180

sobota, 12 października 2013

Freeletics Pro Android App

Pod koniec września pojawiła się w końcu długo oczekiwana przeze mnie aplikacja Freeletics na telefony z Androidem (od wersji 2.2), która od niemal pół roku była dostępna tylko na platformę iOS.
Aplikację od razu zakupiłem za 4,99E - wyniosło mnie to 21,09zł.
Przed zakupem mogłem się jednak zapoznać z opiniami na jej temat, ponieważ nie wszystko wygląda tak jak sobie to wyobrażałem...

Aplikacja umożliwia dostęp do wszystkich zestawów z każdego z trzech planów treningowych:-)
Po zainstalowaniu aplikacji (zajmuje ok 12MB) ściągamy każdy zestaw, w którym to atleci z firmy Freeltics widoczni powyżej pokazują na filmie jak prawidłowo wykonać każde ćwiczenia w wersji normalnej i uproszczonej.

Do każdego zestawu dostępny jest stoper oraz licznik ilości (w przypadku Max'ów).
Niestety stoper nie działa tak jak powinien. Mierzy czas, jednak po każdym osobnym ćwiczeniu musimy klikać "next exercise", aby stoper skończył liczyć. Tzn, jeżeli wykonujemy np Afrodytę, to po 50 burpee musimy nacisnąć (tapnąć) na ekran komórki, po 50 przysiadach musimy tapnąć na ekran, po 50 brzuszkach musimy tapnąć na ekran itp - PORAŻKA!!! Nie rozumiem w jaki sposób użytkownicy tej aplikacji mają bić swoje rekordy czasowe skoro po każdym ćwiczeniu trzeba robić przerwę, żeby podejść do komórki i dotknąć ekranu. Wciąż się zastanawiam jak był zamysł twórców. Czyżby ktoś miał problem z zapamiętaniem kolejności kilku ćwiczeń? Może za pierwszym razem tak się dzieje, ale w takiej sytuacji aplikacja powinna mieć opcję zmiany ustawienia stopera na opcję start i stop.
Mam nadzieję, że stoper zostanie poprawiony wraz z kolejnymi aktualizacjami programu. Nie wiem jak to wygląda w wersji na iOS.

Aplikacja nie łączy się w żaden sposób z wykupionym planem treningowym, żadnego tez nie udostępnia.

Aplikacja zapisuje nasze wyniki w bazie danych na serwerze Freeletics.
Za każdy wykonany zestaw dostajemy punkty, które pozwalają nam osiągnąć kolejny poziom.
Aplikacja pozwala nam oglądać wyniki ludzi z całego świata, niestety kiedy chcemy obejrzeć najlepsze wyniki, zamiast prawdziwych atletów, dostajemy wyniki kretynów, którzy najszybciej jak potrafią naciskają ekran aby otrzymać czas  typu 12sekund w Artemisie.
Na szczęście na głównym ekranie Leaderboard możemy zobaczyć osoby, które zrobiły najwięcej punktów i mają najwyższy poziom

Możemy jednak wybrać opcję podglądu osób z naszej społeczności, czyli naszych znajomych, których postępy śledzimy.





Z powodu stopera dla mnie aplikacja jest na obecną chwilę bardzo mocno ograniczona i przyznałem jej najniższą ocenę w GooglePlay (z tego co widzę, zrobiło to kilkadziesiąt innych osób). Dla osób, które dopiero nigdy wcześniej nie słyszały o progrmie Freeletics jest to jednak bardzo dobra opcja na rozpoczęcie przygody z Freeletics.

Czy ktoś już korzysta z tej aplikacji?

piątek, 11 października 2013

14th Week 1 Day (PL/EN)

Pogoda dzisiaj dopisywała i motywowała do ruchu na świeżym powietrzu. Miałem jednak 3 dni przerwy, a to trochę za dużo i Zeus nie wypadł najszybciej. Obijanie się nie popłaca;)
Pierwszą rundę zrobiłem w 3minuty, każda kolejna jednak zajęła mi o ok 1min dłużej od poprzedniej. Po 3 rundzie musiałem zrobić jeszcze przerwę na napicie się wody.
Ostatnio kilka razy pojawiał się w planie ZEus i muszę przyznać, że polubiłem ten zestaw, może dlatego że nie ma w nim burpee :D Lubię burpee, ale nie można ich przecież robić przy każdym zestawie:)
Po Zeusie nie czułem się jednak jakoś specjalnie zmęczony, więc dołożyłem jeszcze dwa krótkie zestawy - Metis i Max.

EN
The weather held up today and motivate to excercise in the fresh air. I had 3 days break and it's a little bit too much and Zeus didn't went well. Idle in workouts don't pay off.
The first round I did in 3 minutes, but each successive set took me about 1 minute longer than the previous one. After round 3 I had to make another break to drink a water.
Recently  several times Zeus appearances in the plan and I have to admit that I liked this set, perhaps because it has no burpee: D I like burpees, but you cant be doing them with each sworkout :)
After Zeus I didnt feel so special tired so I added a two short workouts - Metis and Max

 .
11.10   Zeus                  20:02min
            Metis                 4:41min
            Max LegLevers  300s/119

wtorek, 8 października 2013

13th Week Day 5

Tydzień 13ty przesunął mi się do poniedziałku, ale zrobiłem nieco ponad plan, więc można to zaakceptować:)
Wróciły cieplejsze dni, więc od razu przyjemniej szło się do parku, no i można było ćwiczyć w podkoszulku.
Hades słabiutko - nie dawałem sobie rady z burpees, wysiadały mi przy nich ramiona. Podciąganie i pompki szły mi tym razem bardzo dobrze. Z tego też względu po chwili odpoczynku zrobiłem jeszcze Posejdona, który wyszedł tak jak zawsze.
Dawno nie robiłem brzuszków, więc zaraz po powrocie do domu zrobiłem jeszcze Maxy. No i tutaj poszło rewelacyjnie - nowy rekord! :))
Niestety podczas brzuszków do krwi obtarłem sobie skórę na wysokości kości ogonowej (miałem to już kiedyś)://


7.10   Hades          21:50min
          Poseidon      5:23min
          MAx Situps  300s/190


poniedziałek, 7 października 2013

13th Week Day 3 & 4

Kiedy w piątek dotarłem rano do parku komórka pokazała 0st C odczuwalne jako -7
Płuca nie przyzwyczajone do takiej temperatury zrobiły się ciężkie podczas sesji z Hadesem i ich wydolność mocno spadła. Było mi tak zimno, że oprócz koszulki termo miałem na sobie jeszcze bluzkę z długim rękawem i bluzę pół-termo a na nogach legginsy i spodnie. Czułem się strasznie ciężki, do tego strój krępował mi ruchy, zwłaszcza podczas burpee.
Nie jest łatwo ćwiczyć w takiej temperaturze, ale z dnia na dzień będzie coraz gorzej pod tym względem, do tego za miesiąc (kto wie) pewnie spadnie już śnieg... Zobaczymy czy uda się jeszcze w takich warunkach bić rekordy. Na razie wyniki dość przeciętne, bez najmniejszego progresu.

4.10   Hades     21:20min
5.10   Zeus        20:08min
          Poseidon 5:30min

wtorek, 1 października 2013

13th Week Day 2

Today I did both day from training plan - first and second day - since yesterday I did Artemis.
3C degrees was a tough one for my lungs and my nose;) While duing burpees breathing wasn't easy and 3 times I took quick break to blow my nose. Maybe that's why I become slower every other round in Hades- it looks like this: 6min->7:30min->8:18min
Squats and situps went great, but still while doing pushups I suffered from lack of strength.

01.10   Hades            21:48min
            Max Squats   300s/212
            Max Situps    300s/177
            Max Pushups 100s/46