Today I tried something from cardio workouts - Atlas.
It's one of the workouts that I still didn't try, so it's new experiance for me:)
But before it in the morning I did my two favorite workout - Metis and Poseidon :]
In both of them time was really good, similar to my Personal Best, so I was satisfied.
I wait until the evening to do my main workout. Temperature was quite good - 4 C degree.
Atlas is one set of:
2km Run
50 Deep Squat
50 Burpee
50 Frogger
50 LegLevel
100 Jump
I havn't been running for about month so I was sure that I choose proper workout.
Running was a pure pleasure. Squats and Burpees went ok, only with one quick rest between them. Only Froggers exercise was real torment for me - I perform 10 reps and need to take a break, another 10 reps and break etc. Jumps I split for 5 sets of 20 reps.
After 10 minutes of rest I decide to do Max Situp, just like that, without any hope for big score. In first 60 seconds I did it so fast that my upper back
But... I beat my record :)) Only with one rep, but still I'm more then content - I achieved 204 Situps.
05.02 Metis 4:43min
Poseidon 4:51min
Atlas 30:19min
Max Situp 300s/204
Wow! Twoje wyniko są mega dobre :) Atlas w 30 minut? Nieźle! 204 sotups - chcialbym tyle robić :( gratuluję Panie Michale, naprawdę świetne wyniki!! Zazdroszczę
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
OdpowiedzUsuńMimo takiego wyniku i tak zastanawiam się czy jednego dnia w tygodniu zaplanowanego na Freeletics nie przeznaczyć tylko i wyłącznie na rożne ćwiczenia związane z mięśniami brzucha.
PS. Mateusz zastanawiam się także jak ty funkcjonujesz - Wpisy na swoim blogu umieszczasz ok godz 19-22, często komentujesz w środku nocy, ale też nad ranem i wczesnym popołudniem. Czy ty w ogóle sypiasz?
Z tym jednym dniem na brzuch to bardzo fajny pomysł, tylko z tego co czytałem to ćwiczenie brzucha niekoniecznie powoduje spalanie tkanki tłuszczowej na nim umieszczonej?
UsuńJeżeli chodzi o mój tryb życia i funkcjonowania to ostatnio trochę przesadzam ale generalnie się wysypiam.
Praktycznie codziennie w dni robocze wstaje o 4-4.30 więc mam chwilę na komentarze :)
Ja także Tobie mówiłem o tym spalaniu tk. tłuszczowej:) Ale mi już nie tylko o to chodzi,ale również o rzeźbienie mięśni:-)
OdpowiedzUsuńTo jestem pod wrażeniem. To znaczy, że sypiasz max 6godz, prawda?
Tobie to wystarcza na regenerację po wieczornych ćwiczeniach?
No tak :) Ty już nir potrzebujesz spalać :)
UsuńOkoło 5-6 godzin śpię, dokładnie. Szczerze to jak do tej pory czuje się dużo lepiej wstając niż wcześniej. Pewnie przyjdzie moment, że mi to nie wystarczy ale niestety taki tryb życia prowadzę :( będę musiał reagować później :)