Letting go of Freeletics quite a negative impact on the condition and fitness silhouette.
This week again I take up the Freeletics workouts . Mostly these are Max's workouts and results of time records fairly average. In the near future I'll take up sharply for cardio warkouts, because I noticed that my belly is slightly bigger:D
This week again I take up the Freeletics workouts . Mostly these are Max's workouts and results of time records fairly average. In the near future I'll take up sharply for cardio warkouts, because I noticed that my belly is slightly bigger:D
But achived another one PB -> in Splitlunge and Jump Max:)
Odpuszczenie z Freeletics dość negatywnie przekłada się na kondycję i sylwetkę.
W tym tygodniu znowu biorę się za zestawy. Są to jednak przede wszystkim Maxy, a i same wyniki dość przeciętnie. W najbliższym czasie ostro biorę się za zestawy cardio, bo zauważyłem że brzuch mi się delikatnie powiększył :D
Sunday:
Dione 28:12min
Pullup Max 100s/28
Pullup Max 100s/25
Monday:
Squat Max 300s/212
Pushup Max 100s48
Jackknife Max 100s/43
Wednesday
Splitlunge Max 300s/143
Pushup Max 100s/48
Thursday:
Aphrodite 24:09min
Leglever Max 300s/143
Friday:
Pushup Max 100s/48
Jump Max 300s/165
Saturday:
Metis 4:47min
Swimming 45min
Sunday:
Aphrodite 22:42min
No ale powrociłeś w niezłym stylu :) gratuluję :) najgorzej jest zebrać się do ćwiczeń po ciężkim dniu. Ale taka już uroda dorosłego życia :) mam nadzieje, że w końcu uda Ci się wszystko pogodzić i będziesz już regularnie ćwiczyć :)
OdpowiedzUsuńTu nie tylko chodzi o energię po pracy, ale o to, że zwykle jem obiad po pracy w domu późniejszym popołudniem i to po obiedzie energia mi strasznie opada. Nawet kawa czy energetyk nie pomaga. Trzeba samemu się przemóc. Przed 30tką było z tym trochę łatwiej :P
UsuńNo to ja jestem w lepszej sytuacji :) zazwyczaj :p obiad jem w miarę o przyzwoitej porze a ćwiczę wieczorem dopiero :) no to ciekawe jak to będzie jak przekroczę 30tkę. A może jakieś witaminy zamiast energetyka? Dietetyczka poleciła mi też pić napoje izotoniczne.
UsuńWitaminy w tabletka podobno kupę dają ;-) Staram się jeść codziennie owoce i orzechy, żeby uzupełnić witaminy.
UsuńA napój izotoniczny to można sobie samemu zrobić - woda +sok z cytryny/grejfruta+szczypta soli :) I do parku zwykle taki sobie robię.
Z wiekiem to chyba przesadziłem. Często wydaje mi się, że teraz mam więcej siły i energii niż np 5 lat temu ;-)
No ale powiem Ci, że jednak witaminy coś dają. Też myślałem, że przy mojej diecie mam w organizmie wszystko co mi jest do szczęścia potrzebne :) a jak zrobiłem sobie kuracje pyłkiem kwiatowym to czułem się dużo lepiej. Na wiosnę muszę odezwać się do zaprzyjaźnionego pszczelarza :)
UsuńZaraz zacznę szukać pyłku na allegro ;) Z żadnym pszczelarzem nie mam kontaktu.
Usuń