Wczorajszy Zeus daje się we znaki - obudziłem się ze strasznymi zakwasami, pierwszy raz od kiedy robię Freeletics:D Myślę, że również 10 dniowa przerwa od ćwiczeń na drążku miała tutaj swój wkład na mój dzisiejszy stan.
Miało być łatwo, bo to tylko krótkie ćwiczenie, ale nie było. Zacząłem z ogromnym bólem górnej części pleców, a w trakcie ćwiczeń jeszcze nogi trochę dawały mi się we znaki.
Mam mały problem z Climbersami - bardzo ciężko jest mi płynnym ruchem stawiać stopy za dłońmi, zwykle to palcami stóp sięgam dłoni.
Ze względu na plecy nie robiłem dziś nic więcej
16.07 Metis 7:01min
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz