środa, 14 sierpnia 2013

8th Week Day 1 - HADES

Hades - god of the underworld and the dead, crude and fearsome.
Today he gave me a kick;-)
Burpee-> Pullups-> Pushups-> Burpees-> Sprint - and so 3 rounds
I could barely catch my breath. Just like two days ago, my condition was very poor. Had a visit to the mountains weakened my body?
First round was ok, second definitely slower, but third one...
During 3rd round of Hades I was dying.
Burpees first divided in half, pull up done at 4, barely, barelyyy did pushups at once, but last burpees I had to split in 4 sets. I couldn't believe it;)
Next result of Hades will be much better-today I gave a little bit from myself

Hades - bóg świata podziemnego i umarłych; surowy i budzący strach.
Dzisiaj dał mi niezłego kopa;-)
Burpee-> Pullups-> Pushups-> Burpees-> Sprint - i tak 3 rundy
Ledwo mogłem złapać oddech. Podobnie jak 2 dni temu, kondycja była bardzo słaba. Czyżby wizyta w górach osłabiła mój organizm?
Pierwsza runda ok, druga zdecydowanie wolniej, ale trzecia...
3 runda Hadesa to było zdychanie.
Najpierw burpees podzieliłem na pół, podciągnięcia robiłem po 4, pompki ledwo, ledwooo bez przerwy, ale ostatnie burpees to już na 4 serie musiałem podzielić. Sam nie mogłem w to uwierzyć;)
Następny wynik Hadesa będzie o wiele lepszy- dzisiaj to niewiele z siebie dałem.



14.08   Hades   22:20min

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz