Wczoraj jednak nie dałem rady wykonać zaległego zestawu, ponieważ mięśnie mnie piekły po poniedziałkowych ośmiu zestawach Max, zwłaszcza jakiś mięsień pod lewą pachą.
Postanowiłem w takim razie dzisiaj wykonać zaległą Dione a także plan z pierwszego dnia 19tego tygodnia.
Późniejszym rankiem termometr wskazywał 1st C , ale wszystkie kałuże w parku były zamarznięte, wiec chyba był mróz.
Zestawy wykonałem na odwrót.
W parku zrobiłem Poseidona i Metisa z planu dzisiejszego dnia. Mateusz swoimi wynikami nakłonił mnie do małej rywalizacji, wiec chciałem całą energię włożyć w pierwszy zestaw. Poszło całkiem dobrze, ale podczas podciągania coś mi chrupnęło na wysokości mostka - kurwa nie mam pojęcia co to było. Kilka dni po urodzinach i już się kruszę - starość nie radość :D
Zaległą Dione zrobiłem dopiero przed chwila. Strasznie się męczyłem podczas burpee, po Poseidonie bolały mnie mięśnie ramion i pleców, ale poszło lepiej niż ostatnio.
27.11 Poseidon 5:08 min
Metis 5:12 min
Dione 27:32min
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz