Dzisiaj chyba ostatni taki dzień w tym roku - na dworze 10 stopni i świeci słońce:)
Podobnie jak wczoraj, dzisiaj też ćwiczyłem w towarzystwie wielojęzykowego przedszkola:D
Podobnie jak wczoraj, dzisiaj też ćwiczyłem w towarzystwie wielojęzykowego przedszkola:D
W Poseidonie prawie udało mi się osiągnąć mój cel 5 minut; zabrakło jedynie 3 sekund.
ale zawsze to nowy PB.
Nastepnie miałem Max Squat. Po ostatnich problemach z przysiadami myślałem że będzie ciężko. Było ciężko, ale wynik wyszedł zadowalający:) Chociaż do mojego wpisu z przed 3 miesięcy to mi jeszcze daaaleko.
Podczas wykonywania Dione dałem z siebie dosłownie wszystko, chciałem się zmieścić w 26 minutach.
Nastepnie miałem Max Squat. Po ostatnich problemach z przysiadami myślałem że będzie ciężko. Było ciężko, ale wynik wyszedł zadowalający:) Chociaż do mojego wpisu z przed 3 miesięcy to mi jeszcze daaaleko.
Podczas wykonywania Dione dałem z siebie dosłownie wszystko, chciałem się zmieścić w 26 minutach.
Nie brałem przerwy na wypicie wody, tylko raz wytarłem twarz ręcznikiem, 2 razy po 25 sekund odpoczywałem po 3ej i 5ej serii pajacyków, a także Leg Levers dzieliłem na dwa etapy.
Przyniosło to świetny rezultat, ponieważ mam nowy rekord w Dione - 25:35 minut! !
Przyniosło to świetny rezultat, ponieważ mam nowy rekord w Dione - 25:35 minut! !
Czuję się zajebiście:-)
Tylko trochę głowa ze zmęczenia mnie boli;)
Tylko trochę głowa ze zmęczenia mnie boli;)
11.12 Poseidon 5:03 min
Max Squat 300s/197
Dione 25:35 min
Max Squat 300s/197
Dione 25:35 min
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz