Dzisiaj w planie samo ulubione ćwiczenie - 3 x Max Burpee
Burpee dają w kość, oj dają. A dzisiaj wręcz zwalają z nóg. Przy ostatnim Max'ie byłem tak wykończony, że pod koniec dwa razy musiałem po prostu wstawać z podłogi, bo nie mogłem podskoczyć:D
Bolały mnie zwłaszcza nogi, ale także ręce, które po trzecim Max'ie trochę drżały podczas picia wody.
Żeby ostatecznie się dobić, dodałem jeszcze pompki.
Jutro na bank odpoczywam:]
12.11 Max Burpee 300s/72
(3min)
Max Burpee 300s/64
(5min)
Max Burpee 300s/60
(10min)
Max Pushup 100s/55
(5min)
Max Pushup 100s/52
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz