Ponieważ wciąż nie czuję się najlepiej, ten tydzień rozpocząłem od wtorkowego wieczoru, do tego zamieniłem kolejność dni treningowych - jako pierwszy dzień zrobiłem zestawy, do których wykonania nie potrzebuję wychodzić z domu.
Przy pierwszych pompkach na czas po raz pierwszy udało mi się przekroczyć barierę 50 powtórzeń :)
Jednak kolejne poszły już gorzej, może to przez to, że cały dzień leżałem w łózku.
Chwilę się wahałem czy robić burpee z lekką gorączką, ale jakoś dałem radę; pociągnąłem jeszcze brzuszki.
Niestety, po skończeniu ostatniego zestawu chwyciły mnie dreszcze, więc nie wiem jak jutro (i czy w ogóle) będzie wyglądał mój trening.
29.10 Max Pushup 100s/56
Max Pushup 100s/43
Max Pushup 100s/39
Max Burpee 300s/65
Max Situp 300s/187
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz